Niby wszyscy gracze w RPG szukają przeżywania przygód w wymyślonym świecie, ale gdy spojrzymy w szczegóły, każdy z nas rozumie to inaczej: ma zupełnie inne podejście do tego jaki system go pociąga i jaki styl gry preferuje. Dziś proponuję wam szybkiego strzała - Figurę Atrybucji RPG. Szybką metodę identyfikacji własnego stylu RPG.
Zaznaczcie, jak mocno zgadzacie się z opisem każdego z 4 kluczowych obszarów badania, nanieście odpowiedź na wykres i odczytajcie jakim jesteście RPGowcem!
Figurę Atrybucji RPG przygotowałem specjalnie z myślą o młodych rolplejowcach, którzy się przerzucają się inwektywami od turlaczy i powergamerów na forach. Jako podstawę metody analitycznej wziąłem podejście do świata gry (realizm i konwencja) oraz preferencje ustrukturalizowania gry (zasady/luźna moderacja). Konsultacje przeprowadzone z docent eugeniki teoretycznej i profesora fizjonomisty klasy pierwszej, więc czapki z głów, kije z dupy.
Mój profil wygląda tak:
Jeżeli już macie swój typ, zerknijcie, na kolejny wpis:jakie RPG do was pasuje?
Bawcie się dobrze i piszcie, co Wam wyszło! Przeciwne mi typy muszę przecież usunąć ze znajomych, haha!
Figurę Atrybucji RPG możecie przyklejać, wykorzystywać i linkować do woli, za darmo, gdziekolwiek Wam się podoba.
Gdzie na tym wykresie znajdzie się miłośnik heksowych sandboksów, starych dedeków, retroklonów i tabelek? Jest to pewnie gdzieś między mechaniką i konwencją, z bardzo niewielką domieszką realizmu, ale nie wydaje się mieścić w żadnym z podanych typów.
OdpowiedzUsuńZależy chyba od stylu gry - w takim Tunnels&Trolls mechanika mocno ingeruje w grę przy zerowym realizmie - wtedy jest to bardziej gra taktyczna, w OD&D (tak jak dzisiaj to jest odtwarzane) mechanika jest prosta i pretekstowa, przy dużej roli interpretacyjnej mistrza gry, jak choćby inspiracje tabelkami i analiza akcji postaci a wpływ na świat - wtedy to jest bliższe odgrywaczom, a innym w tej eksploracji i braku plotu fabularnego chodzi głównie o eksplorowanie świata jaki ich starsznie nakręca i to z nutą realizmu. To, jaki kto ma styl często nie ma nic wspólnego z tytułami, w jakie gra - DDkowcy też zaklinają się, że storytellingują (i pewnie tak jest, tylko czemu nie wybiorą systemu, który jakoś im w tym pomaga) , tak jak gracze wampiryczni potrafili przekształcić tę grę w wielkie zbrojenie i maksowanie dyscyplin :)
UsuńTo jest dość ciekawe spostrzeżenie, że ludzie mogą szukać różnych rzeczy w jednej grze.
UsuńTowarzyski odgrywacz :)
OdpowiedzUsuńTo by się zgadzało, wszędzie Ci się dobrze gra, gdzie nie ma skrajności :)
UsuńO kurde, wyszedł mi współreżyser... Chyba jestem utrapieniem dla moich MG. To by tłumaczyło, dlaczego to ja muszę coraz częściej prowadzić ;)
OdpowiedzUsuńTo samo... :)
UsuńRealizm 1, Konwencja 2, Mechanika 2, Storytelling 1.
OdpowiedzUsuńNiby mieści się w "lewoskrętnym miłośniku indiasów", ale to jednak trapez, a nie trójkąt.
Dodałem trapez i opisałem jak odczytywać, bo wiele osób miało z tym problemy.
UsuńTo wszystko się zgadza. "Koneser" z odchyłem "Taktyka" i "Indie-maniaka", krytyczny i rozszczeniowy ;)
UsuńChciałem napisać "Współreżysera" a nie "indie-maniaka".
UsuńMuszę to opatentować i sprzedać Hasbro za morze gotówki :P
UsuńCiekawe narzędzie. Realizm 2, Mechanika 1, Konwencja 1, Storytelling 2. Trapezik, że niby koneser. No kurła ;)
OdpowiedzUsuńkoneser w kierunku symulacjonisty-odgrywacza, moim zdaniem w punkt u Ciebie :)
UsuńPaskudnie - choć bez zaskoczeń (współreżyser). Z tym, że ja M1K1S2. Jak się głębiej zastanowić to R może mnie ciągnąć ku koneserowi.
OdpowiedzUsuńChyba nawet pasuje, długo graleś w FATE pamiętam.
Usuń