tag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post7473341725550210789..comments2023-12-25T09:32:16.250+01:00Comments on Kurwidołek Furiatha: System przyjazny dziewczynomFuriathhttp://www.blogger.com/profile/12600485777252037163noreply@blogger.comBlogger41125tag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-75060906890250088272020-05-16T10:26:11.715+02:002020-05-16T10:26:11.715+02:00Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wraża...Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.Wojciech Roszkowskihttps://www.blogger.com/profile/06106290729566673656noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-47144941919140113042020-01-22T17:22:06.367+01:002020-01-22T17:22:06.367+01:00Świetny wpis. Będę na pewno tu częściej.Świetny wpis. Będę na pewno tu częściej.Karolina Zarębskahttps://www.blogger.com/profile/11763306230374975288noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-39192394234224335272012-03-08T08:46:46.789+01:002012-03-08T08:46:46.789+01:00Ilustracje dla kobiet już nie brzmią jak postulat ...Ilustracje dla kobiet już nie brzmią jak postulat z kosmosu, nie? Tutaj badanie:<br /><br />http://paralaktyczny.pl/zagadnieni e-rownosci-plci-w-grach-fabularnych/Michał Furiath Markowskihttps://www.blogger.com/profile/16332610874101959877noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-605381301671910532010-05-14T20:56:45.897+02:002010-05-14T20:56:45.897+02:00Gram w RPG od paru lat, na szczęście nie spotkałam...Gram w RPG od paru lat, na szczęście nie spotkałam się z żadną dyskryminacją. Nie mówię tu oczywiście o sytuacjach, w których rzeczywiście kobietom jest trudniej lub łatwiej niż mężczyznom. Gram w dedeka, Wampa, Klana, Monastyr, Neuro, Zew Cthulhu a także Gasnące Słońca. Mistrzuje nam zazwyczaj gościu, który kocha historię i militaria. Ale przecież sesje robi się dla siebie ale i (jeśli nie głównie) dla graczy.<br /><br />Muszę przyznać, że Klanarchia jest jedną z bardziej przyjaznych gier fabularnych dla kobiet, być może ze względu na realia, które pozwalają na dowolną postać (nie czarujmy się, w Wampie jest tych możliwości stanowczo mniej, przynajmniej w Mrocznych Wiekach), system nie hamuje wyobraźni. <br /><br />Okładka jest atrakcyjna, przyciąga wzrok i muszę przyznać, że swoją pierwszą postać troszkę oparłam na tej rytualistce.<br /><br /> Opanowanie mechaniki w dedeku? Znam jednego mistrza gry który ją opanował do perfekcji. Już z nim nie gramy. <br /><br />Osobiście uważam, że jak ktoś chce to potrafi, nie ma żadnych ograniczeń, może tylko wyobraźnia, a dobry MG pokaże dobre rozwiązanie lub przymruży oko na realizm. <br /><br />Tak, uwielbiam Monastyr, ale równie dobrze 'czaruję towarzystwo' jak i robię rapierem. Czasem lubię też sobie pograć w Neuro i pozabijać mutki, bo czemu nie?Audreynoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-20224298378725817362010-02-06T20:04:32.423+01:002010-02-06T20:04:32.423+01:00Łał, toć to bzdura wszystko. Klanarchia prędzej od...Łał, toć to bzdura wszystko. Klanarchia prędzej odstraszy kobiety niż przyciągnie, horror, krew, upiory, brutalność... To najczęściej odpycha graczki z mojej okolicy od RPG.<br /><br />Stąd 7th Sea, gdzie mozżna całe kompanie prowadzić na dworskich intrygach, Monastyr prędzej by się przyjęły wśród kobiet. Co też widzę.<br /><br />Co do zasad, kobiety wbrew pozorom o wiele lepiej są przystosowane do mechanik niż faceci i szybciej łapią zasady, w większości. Więc trudnośc nie jest żądnym argumentem.<br /><br />Atrakcyjna okładka dla dziewczyn? Hę? Z jakiej strony, jakieś argumenty?<br /><br />Pozostałe tak samo do obalenia, nie sądzę aby grafiki kobiet wiele zmieniły i to nie jedyny system gdzie występują a półnagie kobiety bardziej przyciągną wzrok męski.Heoshttp://www.heos.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-71788803755886214372009-11-13T21:37:30.335+01:002009-11-13T21:37:30.335+01:00Thilnen mówiąc o MG-owaniu kobiet poruszyła jeszcz...Thilnen mówiąc o MG-owaniu kobiet poruszyła jeszcze jedną ważną kwestię: jak kobieta się czuje wśród nerdów. Podejrzewam, że nie ja jedyna (mimo ośmiu lat grania w erpegi) czuję się zagubiona pośród maniaków realizmu, którzy potrafią nazwać każdą część pistoletu, a do historii podchodzą jak do świętości. Nie chcę być MG - próbowałam, jako osoba nieśmiała i dosyć zahukana zostałam zakrzyczana. Podobna sytuacja dotyczy zreszą nie tylko erpegów, a każdego fandomu i nie tylko fandomu: ostra krytyka nerdów zniechęca nowicjuszy. A kobiety tak mają, że wolą powoli i ostrożnie się zapoznawać, bo przecież "to tylko hobby".<br />W kwestii tego, co system może dać: bardzo mi się podobała wypowiedź, by kobieta jako dowódca była nie tylko po tej "złej stronie" (typowa wiedźma klanowa, Zła Cesarzowa i inne).<br />Swoją drogą, ciekawym, choć nie erpegowym przykładem wręcz wywyższenia pozycji kobiet do roli władczyń, dowódców, ogółem lepszej i silniejszej płci jest komiks internetowy (w języku angielskim) Drowtales: The Moonless Age. Tam z samego założenia, biologicznie i psychologicznie kobiety są większe, silniejsze. Mężczyźni są zmuszeni do walki o swoje. Ciekawa jestem, jak w takim świecie odnaleźliby się faceci-gracze. W końcu tym razem to ich możliwości byłyby ograniczane przez biologię i mentalność panującą w uniwersum.Sirithnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-14058586579150335212009-10-28T22:13:40.622+01:002009-10-28T22:13:40.622+01:00@szczur - Oh... Przepraszam, najbyraźniej byłem w ...@szczur - Oh... Przepraszam, najbyraźniej byłem w zbyt bojowym nastroju :-PEllentirhttp://blog.pozaczasem.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-21182777260039687402009-10-27T06:52:38.927+01:002009-10-27T06:52:38.927+01:00@Ellentir - mam wrażenie, że się nie zrozumieliśmy...@Ellentir - mam wrażenie, że się nie zrozumieliśmy. Space stosuje sprawny myk (który zresztą pojawił się na paru sesjach Wolsunga, które widziałem - znaczy, że nasuwa się naturalnie jako pomysł :) ), niemniej Victoriana pokazuje w fajny sposób jak można w systemie w którym nacisk jest na dyskryminację wykorzystać to do zbudowania sobie fajnej postaci.<br />I że dyskryminacja postaci z powodu rasy/płci/klasy społecznej jest plusem przy budowaniu postaci bo daje fajne zahaczki fabularne i motywy na sesji. Plus umożliwia nam wykorzystanie kontrastu w pełni.Szczurzastyhttps://www.blogger.com/profile/07016768945249177844noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-84766038313339003302009-10-26T14:54:11.260+01:002009-10-26T14:54:11.260+01:00@Szczur
Ależ granie kobietom można łatwo umożliwi...@Szczur<br /><br />Ależ granie kobietom można łatwo umożliwić nawet w bardzo "trudnych" realiach. Patrz "Space 1889" - też era wiktoriańska (fakt, że z dodatkiem kosmosu, ale akurat społeczeństwo jest właściwie dokładnie historyczne). I co? I nasza kobieta-gracz dostaje męża-npca, który jako jednostka niezbyt rozgarnięty ale szalenie czarujący osobnik pałęta się za nią, jak jej "opiekun", naturalnie w żaden się jej nie narzucając, ani jej nie ograniczając. Czasem co najwyżej może być dodatkowym hakiem przygodowym... Da się? Pewnie, że się da :-)Ellentirhttp://blog.pozaczasem.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-32708019376981476432009-10-26T09:05:18.602+01:002009-10-26T09:05:18.602+01:00Świetnym przykładem jest 7th Sea. Naprawdę sporo k...Świetnym przykładem jest 7th Sea. Naprawdę sporo kobiet w to gra :]<br />Awanturnictwo, "piraci z karaibów" i 100% równouprawnienie :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-88284228982536664102009-10-26T00:43:53.011+01:002009-10-26T00:43:53.011+01:00@Seji
Nie waż się mówić złego słowa o kwadratowym ...@Seji<br />Nie waż się mówić złego słowa o kwadratowym Nobilisie ;P<br /><br /><br />Co do tematu - ostatnio rozmawiałem z nową graczką o jej doświadczeniach z RPGami. Ku mojemu zdziwieniu była to pierwsza osoba nie będąca chorym fanboyem trzewika, która pochwaliła Monastry. Za co? Za to, że był to pierwszy system w jej karierze, w którym mogła zagrać silną i niezależną postacią kobiecą (Matranką oczywiście). I tyle wystarczyło.<br /><br />W ogóle niektóre systemy traktują ten temat poważniej. Grając/czytając GSy czy WoD (bo to najlepiej zarysowane przykłady) mamy mniej więcej równe proporcje płci u NPCów. W RfR nawet jest wpis 'wyrównujący' kwestie płci starożytnego Rzymu, tak żeby dało się grać kobiecymi postaciami (albo wprowadzić takich NPCów).<br /><br />Z drugiej strony mamy taką Victorianę (Gerard wspomniał na Polterze, ale dość niedokładnie się odniósł) - system o nierównościach społecznych, gdzie granie kobietą graniczy z masochizmem. Ale jak się przyjrzeć systemowi, to każdy tym postaci - włącznie z bogatym arystokratą jest tam gnębiony przez system i konwenanse. Akurat wiktoriańskość (w jak najgorszym znaczeniu) jest doskonałym podłożem dla systemu o niesprawiedliwości - i spokojnie da się tam grać postacią kobiecą. Tylko taką na pełnym wykopie.<br /><br /><br />SzczurAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-81107535128191197892009-10-25T17:53:28.030+01:002009-10-25T17:53:28.030+01:00Miałem tutaj napisać komcia, ale tak mi się rozrós...Miałem tutaj napisać komcia, ale tak mi się rozrósł, że zrobiłem z niego notkę u siebie. Dzięki dla Furiatha za inspirację.<br /><br />http://komiks.polter.pl/repek,blog.html?7570<br /><br />Pozdrawiam!repekhttps://www.blogger.com/profile/09474691289647905119noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-76513167278791425862009-10-25T16:49:18.158+01:002009-10-25T16:49:18.158+01:00Sethariel - zgadzam się z Tobą co do systemów wome...Sethariel - zgadzam się z Tobą co do systemów women-friendly :)<br /><br />Wydaje mi się, ze to kwestia przyjaznego zachowywania sie na sesji i wspólnych starań o dobry klimat, ale w systemach warto by było pisać oprócz tego jak się rzuca kośćmi także jakie stosunki społeczne w danym świecie są "normalne". Właśnie takie rozdziały jak "Rola kobiet w świecie, który przedstawiamy". Wielu znanych mi graczy grając - zwykle w systemy autorskie - zakładało, ze gra toczy się w klimatach pseudo-średniowiecznych. Plus oczywiscie czary, magia itp. I skutkiem tego mixu byli czarodzieje, wszelkie niesamowitości jakie można sobie wyobrazić plus, niestety, szufladka dla kobiet. Wiecie, mężczyźni mieli całe szaleństwo fantastyczne, a kobiety wciaż miały łatkę kury domowej lub dziwki.<br /><br />I gdy drużyna wchodzi do karczmy, gdzie wszyscy ważni bn-owie to faceci, a kobiety to dziwka i barmanko-dziwka, bohaterka po piersze czuje się wyjątkowa (ale nie w pozytywnym znaczeniu) w tym męskim swiecie, po drugie, nikt sie nie dziwi, że ktoś rzuci jej propozycję seksu za drobną monetę. Noż kurde, z wyjątkiem systemów, które mają założenia, że "tylko mężczyźni..." (i które można ominąć), to cała reszta jest dostępna dla obu płci i bohaterowie mają takie same statsy. Tak, "w rzeczywistości" mężczyźni są silniejsi, ale nie po to gram w erpegi, żeby odgrywać rzeczywistość naszego świata. Świat fantastyczny bez problemu może opierać sie na innych zasadach, skoro można wyobrazić sobie magię, to dlaczego nie taki rozkład budowy ciała w populacji, która nie faworyzuje nadmiernie żadnej płci?<br /><br />Może sie wydawać, że to wymysły, może ktoś poczuć sie urażony. Według mnie kwestia "urażenia" jest warta tego, ze znacznie wiekszej ilości nowych dziewczyn będzie się lepiej grało. <br /><br />Może nam, jako osobom sporo grającym, wydaje się to przesadzone, ale... co szkodzi poświecić akapit w systemie i napisać, jak sie ma świat systemowy do kwestii płci, chociażby po to, by jakaś dziewczyna mogła pokazać ten fragment jakiemuś chamskiemu kumplowi i powiedzieć: widzisz, mogę ci wypruć flaki jak mnie wkurzysz, a odsyłanie mnie do garów i kołyski jest śmieszne. I nie mów mi o rzeczywistości, bo to są erpegi a nie Polska średniowieczna.<br /><br />I jeszcze jedna rzecz - kwestia bn-ów. Fajnie jest, gdy w czasie sesji spotykamy przedstawicieli obu płci na różnych stanowiskach itp. Czasem czytam AP-ki i widzę, ze bn-owie to sami faceci :) Z wyjątkiem np. jednopłciowych zakonów czy szczególnych załozeń, to sytuacja, no... troche śmieszna. Wytłumaczenie może być takie, ze mg to nastolatek, w którego świecie wszystkie kobiety są nudne i ograniczające sie do mamy, babci, nauczycielki i ewentualnie dziewczyny, która zazwyczaj siedzi w galerii, wiec... też jest nudna. Skoro w jego swiecie kobiety odgywają mało ciekawe role, to nie wprowadza ich do świata gry, no bo po co? Gra powinna być interesująca, a interesujący są mężczyźni :P<br /><br />senmaraAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-8332912188947099062009-10-25T16:24:43.858+01:002009-10-25T16:24:43.858+01:00Furiath: mam wrażenie, że w większości RPGów kobie...Furiath: mam wrażenie, że w większości RPGów kobiety występują na ilustracjach, zazwyczaj w roli biuściastych lasek :P Na pewno ciekawe ilustracje kobiet przydałyby się w rozdziałach o tworzeniu postaci, przy rasach, archetypach, profesjach itp., żeby zainspirować graczki i pokazać im, jakie fajne postaci mogłyby stworzyć.<br /><br />Jeśli chodzi o plusy do siły/umiejętności społecznych - veto! Kto powiedział, że wszyscy faceci to mięśniaki, a wszystkie kobiety to manipulatorki z wyczuciem społecznym? Bywa różnie i to gracz decyduje, czy jego postać jest silna czy nie, rozdzielając punkty według własnego uznania. Być może statystycznie większość facetów ładuje więcej punktów w siłę, a kobiet w społeczne, ale to już zupełnie inna kwestia - zostawmy graczom trochę swobody.<br /><br />Jeśli chodzi o kobiety-Mistrzów Gry... Myślę, że to nie tylko kwestia tego, że mniej kobiet gra. Myślę, że kobiety niezbyt mają ochotę mistrzować facetom. Wiem, że są mistrzynie gry, które prowadzą tylko kobietom. Mężczyźni są przyzwyczajeni do określonego stylu gry, a kobiety zazwyczaj prowadzą innego typu sesje i boją się, że gracze będą niezadowoleni. Nie mają też pewnie ochoty wykłócać się z graczami o zasady, czy ich opis walki był wystarczająco realistyczny i czy komandosi w tej sytuacji na pewno zachowaliby się w ten, a nie inny sposób (upraszczam oczywiście, ale chyba wiecie, o co mi chodzi). Ja prowadząc zawsze na początku zastrzegam: mistrzuję inaczej niż większość MG, nie toleruję wykłócania się ze mną o realizm świata, stawiam jasno warunki. Jeśli komuś się to nie podoba, nie musi grać. W ten sposób staram się zabezpieczyć przed zachowaniami graczy, które odbierają mi przyjemność z mistrzowania.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06934734851552064397noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-5118730349918170642009-10-25T13:29:04.797+01:002009-10-25T13:29:04.797+01:00@Ellentir
Nobilis ma sliiiiiczne ilustracje i jes...@Ellentir<br /><br />Nobilis ma sliiiiiczne ilustracje i jest kwadratowy. :P<br /><br />Nie wiem, czy to, ze gra sie tam wszechmocnymi aspektami rzeczywistosci mozna wskazac jako roznice - bo tak naprawde to sa zwykle supermoce, tyle ze przypakowane. Ale fakt, wszystko sie kreci wokol intryg, magii kwiatowej (ach! jakies to liryczne!) i jest na poly basniowe. Choc o ile pamietam, na liscie dyskusyjnej Nobilis jest masa facetow. ;)Sejinoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-89298742229689497482009-10-25T13:25:34.907+01:002009-10-25T13:25:34.907+01:00Mam pytanie - czy danie mężczyzną plusa w umiejętn...Mam pytanie - czy danie mężczyzną plusa w umiejętnościach siłowych, a kobietą w umiejętnościach społecznych jest ok? Generalnie tak to się w rzeczywistości przedstawia - mężczyźni są silniejsi, a kobiety mają za to więcej wyczucia i uzdolnień społecznych. Co o tym myslicie?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-44525435056736242992009-10-25T13:23:07.749+01:002009-10-25T13:23:07.749+01:00Żeby kobiety mistrzowały, trzeba je najpierw zachę...Żeby kobiety mistrzowały, trzeba je najpierw zachęcić od grania. W końcu zazwyczaj najpierw się w coś gra, dopiero potem zostaje się MG.:)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-43079777635365187792009-10-25T13:19:44.941+01:002009-10-25T13:19:44.941+01:00Furiath pisze:
Thilnen, czyli:
- równouprawnienie...Furiath pisze:<br /><br />Thilnen, czyli:<br />- równouprawnienie (np. te same statsy);<br />- świat, w którym widac kobiety lub czynnik kobiecy jest jego naturalną częścią (kobiecy pierwiastek w świecie)<br />- gra nastawiona na relacje, interakcje, a nie głównie walkę. <br />- prosta mechanika, czyli coś co nie absorbuje zbyt mocno. <br /><br />- czy do świata, w którym widac kobiety, zaliczyłabys wystepowanie ich także w sferze wizualizacji świata tj. ilustracjach?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-5373287919198155012009-10-25T12:28:33.160+01:002009-10-25T12:28:33.160+01:00Wow... przeczytałem komentarz Thilnen i boleśnie u...Wow... przeczytałem komentarz Thilnen i boleśnie uświadomiłem sobie własną ignorancję/szowinizm (i chyba wielu z nas).<br /><br />Dyskutujemy tu głównie o tym, co zrobić, żeby kobiety "grały" w RPG. Tutaj nadal będę twierdzić, że podręcznik nie ma wiele do zaoferowania. <br /><br />Ale Thilnen poruszyła zupełnie inny temat. Przecież RPG to nie tylko "granie", ale również "mistrzowanie". Może tutaj rola podręcznika jest istotniejsza? Innymi słowy, co zrobić, żeby kobiety _prowadziły_ w RPG. Jakieś pomysły?Ellentirhttp://blog.pozaczasem.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-33713983528579983952009-10-25T12:24:45.560+01:002009-10-25T12:24:45.560+01:00@Seji @SirDuch
Czy Nobilis różni się czymś od inny...@Seji @SirDuch<br />Czy Nobilis różni się czymś od innych systemów...? Hmm... :-P<br /><br />A co się tyczy głównego tematu: Pozwolę sobie wrócić do pytania Furiatha, czyli "Czy jakieś elementy _systemu_ mogą wpływać na zainteresowanie nim płcią piękną i zwiększyć odsetek grających w tenże systemy kobiet?". <br /><br />Szczerze mówiąc nie jestem pewien (ciekawe, bo obok mnie komentarz pisze Thilnen i zobaczymy, jak bardzo nasze podejście do sprawy się różni). Owszem, są z pewnością pewne elementy w opisie świata, które mogą skutecznie zniechęcić kobiety do gry - przede wszystkim świat skrajnie szowinistyczny, nie dający kobietom żadnego, albo bardzo ograniczone pole do gry. Druga sprawa to (o czym ktoś już wcześniej pisał) wprowadzenie ważnych kobiecych postaci. Nawiasem mówiąc wprowadzenie tych wszystkich cesarzowych, królowych i innych nie tylko "równouprawnia" świat, ale również ubarwia go tak dla kobiet jak i dla mężczyzn.<br /><br />Piszecie o poziomie skomplikowania mechaniki. Ależ ten argument odnosi się na równi do mężczyzn i kobiet. Mnie osobiście (i istotny statystycznie odsetek moich znajomych płci brzydszej) odstrasza zbyt złożona mechanika. Jeżeli istnieje tu jakaś różnice w odbiorze przez różne płcie, to wynikia ona IMO tylko z prostego faktu, że kobiety mają z RPG z reguły mniejsze doświadczenie, więc zrozumienie danej mechaniki zajmuje im więcej czasu. Bo nie zaczynały od KaCetów, bo przeczytały ileśtam mniej podręczników (generalizuję, naturalnie), bo nie potrafimy ich zachęcić do tego hobby.<br /><br />Wśrod moich graczy przez ostatnie naście lat kobiety stanowią przytłaczającą większośc (jakieś 80%). W co graliśmy? W WFRP (często byłem jedynym facetem na sesji), w Wilkołaka (układ 1 gracz + 2 graczki), sporo w GSy. A w międzyczasie w tonę innych systemów, które z takich czy innych powodów nie zagrzały miejsca na dłużej. Ani razu jednak system nie odpadł dla tego, że był "za mało pro-kobiecy" (a nie - sorry - odpadły tak Dzikie Pola, choć kilka moich znajomych graczek przerobiło go sobie i grało wyłącznie kobiece sesje). <br /><br />Więc to chyba jednak nie kwestia systemu (choć wysiłki Furiatha w pełni popieram), to my - panowie. Taka jest smutna prawda. :-PEllentirhttp://blog.pozaczasem.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-90414583147943048372009-10-25T12:20:27.348+01:002009-10-25T12:20:27.348+01:00To ja się może wypowiem w temacie, jako graczka, m...To ja się może wypowiem w temacie, jako graczka, mistrzyni gry i współtwórczyni systemu RPG (mowa tu o Poza Czasem). Spotkałam się z opiniami graczy i graczek, że PC jest systemem przyjaznym kobietom, może właśnie dlatego, że kobieta go pisała. Pomijając szczegół techniczny, jak osobna karta postaci dla kobiet (z wizerunkiem kobiecej postaci), w świecie PC panuje pełne równouprawnienie, ponieważ oparliśmy świat na realiach celtyckich, gdzie faktycznie tak było. Nie ma żadnych różnic w statach między płciami. Dodatkowo ważnym elementem systemu jest koncepcja Bogini, najważniejszego bytu, któremu służą w taki czy inny sposób wszyscy bohaterowie. Lud Danu wierzy, że w każdej kobiecie jest cząstka Bogini, co czyni ją niejako sferą sakrum. Myślę, że tak zbudowany świat jest bardzo przyjazny kobietom.<br /><br />To tyle jeśli chodzi o Poza Czasem. Z punktu widzenia graczki mogę powiedzieć, że strasznie wkurzają mnie systemy, w które kobieta z założenia nie może grać, takie jak np. Dzikie Pola. Nigdy w związku z tym w ten system nie zagrałam i bojkotuję go po dziś dzień. Wydaje mi się, że to naprawdę nie jest takie trudne, żeby w trakcie tworzenia systemu pomyśleć w jaki sposób graczki będa mogły uczestniczyć w rozgrywce. Np. moje koleżanki namiętnie grywały tylko kobiecą drużyną w Dzikie Pola i świetnie się bawiły. <br /><br />Ja osobiście najbardziej lubię RPGi spod znaku WoD, dlatego, że wprowadziły tzw. kronikowy system grania. Kronika ma tę przewagę nad kampanią czy przygodą drogi, że postać stale obraca się w tym samym kręgu NPCów, nawiązuje z nimi relacje, ma swoje sprawy w mieście, angażuje się emocjonalnie. Te emocje przy wyrzynaniu kolejnego gniazda kultystów w WFRP czy zwiedzania kolejnych podziemi są nieporównywalnie mniejsze (z mojego punktu widzenia). Ja chcę, żeby moja postać żyła, czuła, miała swoje cele, motywacje, wzloty i upadki. Niezależnie, czy jest wojowniczką, manipulatorką czy kimkolwiek innym.<br /><br />Z punktu widzenia mistrzyni gry mogę powiedzieć, że najlepiej prowadzi mi się w systemy, gdzie nie ma bardzo skomplikowanej mechaniki i gdzie sesje nie polegają na wyrzynaniu potworów. Aktualnie moim ulubionym systemem jest Changeling: the Lost, przez lata był to Wilkołak: Apokalipsa. Dodam, że moi gracze na sesjach w wilka bardzo rzadko zmieniali formę na crinos, a większość sesji polegała na różnorodnych interakcjach społecznych. I były to oczywiście kroniki, bo od dawna nie mistrzuję niczego innego. Z tego też względu w PC 2 ed. zamierzamy również wprowadzić ten styl gry.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06934734851552064397noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-34424656567662170432009-10-25T11:25:58.960+01:002009-10-25T11:25:58.960+01:00Dzięki Seji, zawsze warto sie doedukować.
Pytanie...Dzięki Seji, zawsze warto sie doedukować.<br /><br />Pytanie - kto grał w te systemy(dodatki), i czy jest w nich coś, co sprawia że są prokobiece?<br /><br />sirDuchAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-40427562276921690832009-10-25T11:15:37.278+01:002009-10-25T11:15:37.278+01:00@SirDuch
http://en.wikipedia.org/wiki/Serenity_(r...@SirDuch<br /><br />http://en.wikipedia.org/wiki/Serenity_(role-playing_game)#Other_Products - dodatek wspoltworzyla Laura Hickman<br /><br />http://en.wikipedia.org/wiki/R._Sean_Borgstrom - autorka Nobilis i paru innych rzeczy<br /><br />http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_role-playing_game_designers - a tu dluga lista, sa kobiety piszace gry :)<br /><br />Z naszego podworka - Thilnen piszaca wraz z Ellentirem Poza czasem (1 i 2 edycja). Zakladam, ze Senmara tez pisala Klanarchie.Sejihttp://my.opera.com/Sejinoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-56097182497363946482009-10-25T11:00:44.613+01:002009-10-25T11:00:44.613+01:00Mały edit do pierwszego myślnika w poprzednim pośc...Mały edit do pierwszego myślnika w poprzednim poście. Miało być: <br />- Wychodzi na to że z oczywistych względów systemy które mocno ograniczają możliwości kobiet w danym świecie odpadają.<br /><br />sirDuchAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2367902683624873204.post-2506022951258355702009-10-25T10:12:55.615+01:002009-10-25T10:12:55.615+01:00Heh, fajnie że Furiath sprowokował tą polemikę
- ...Heh, fajnie że Furiath sprowokował tą polemikę<br /><br />- Wychodzi na to że z oczywistych względów świecie odpadają. Pozostaje jednak kupa systemów gdzie w najgorszym wypadku kwestie społeczne nie są ewidentnie anty-kobiece <br />- Wychodzi też na to że wystarczy konkretna wzmianka na temat równouprawnienia i dziewczyny mogą się już zainteresować takim systemem.<br />- I w końcu wychodzi na to że to sposób traktowania kobiet jako współtowarzyszy na sesji warunkuje ich udział.<br /><br />Czemu więc tak mało kobiet gra w papierowe rpg? Czy to są takie trudne warunki do spełnienia?<br />Czy to może męska społeczność nieświadomie sprawia, że paniom się odechciewa?<br />Może "męskie" wrażenia z sesji opowiadane z wypiekami na twarzach sprawiają, że panie nawet nie chcą spróbować?<br />Dlaczego to głównie męska rozrywka? Głównie panowie tworzą (szczerze mówiąc nie słyszałem o rpg-u napisanym przez kobiety), głównie panowie grają. Może to tak jak z piłką nożną - ponoć jest jakaś kobieca liga, ale przecież wiadomo dla kogo ta rozrywka. Siatkówka już taka nie jest...<br /><br />Bardzo miło że panie zabrały głos - jednak wydaje mi się on bardzo osobiście sformułowany (Ja gram bo... Mi się nie podoba gdy...)To jest dobre, ale -jak dla mnie- na początek. Ja chętnie usłyszałbym zdanie pań na szerszych wodach (Moim koleżankom na pewno podobałoby się... Kobiety chętnie zagrają gdy...). Sformułowanie ogólnych, działających prawideł nie jest łatwe... Nie co dzień odkrywa się prawo ciążenia. <br />Na początku posta wypisałem główne wnioski z Waszych poprzednich wypowiedzi. Czy to na pewno wszystko co wystarczy by dziewczyny garnęły się do jakiegoś systemu i do grania?<br /><br />sirDuchAnonymousnoreply@blogger.com